poniedziałek, 22 lipca 2013

#1 Gotowanie makaronu i ryżu.

Jakiś czas temu znalazłam banalnie prosty sposób, by ilość gazu zużywanego do gotowania makaronu i ryżu zmniejszyć praktycznie o połowę.

Zaczynamy jak zawsze - w garnku zakrytym możliwie szczelną pokrywką gotujemy wodę, do momentu wrzenia.

Następnie do wrzącej wody wrzucamy pożądaną ilość makaronu lub torebek ryżu, zakrywamy wspomnianą wyżej pokrywką i... zakręcamy gaz.

Ryż czy makaron powinny poleżakować tyle, ile normalnie byśmy je gotowali. Jeśli nie jesteśmy pewni, zawsze można sprawdzić ich twardość/miękkość i ewentualnie skierować na dodatkową minutkę leżakowania.

Taki sposób gotowania szybko wejdzie nam w nawyk. Dzięki niemu i kilku innym małym 'sztuczkom' widzę, że moje rachunki za gaz są wyraźnie niższe, niż rachunki znajomych prowadzących jednoosobowe gospodarstwa domowe.

Kilka drobnych dodatkowych uwag:
- by zapobiec wytraceniu ciepła przez wodę, nie przelewajmy jej do żadnego innego naczynia i nie zestawiajmy garnka na inny, zimny palnik
- sposób wypróbowałam tylko dla ryżu w torebkach; nie wiem, jak zachowałby się tradycyjny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz